Rola hosta i busboya* w restauracjach

2006-11-10, 19:50:03

* przyp. red. stanowiska w restauracjach o bardziej rozbudowanej strukturze. Host – osoba witająca gości wchodzących do lokalu, busboy – pomocnik kelnera, sprząta ze stołu, czasami nalewa wodę, podaje pieczywo.

Co z nimi? W biznesie restauratorskim lubimy mówić, jak oni są ważni, ale wydaje się jednak, że są spychani na bok, kiedy dochodzi do szkolenia i znajomości menu. Oni nie są jedynymi, którzy mają największy kontakt z gościem, dlatego nie muszą być szkoleni tak intensywnie jak załoga kelnerska.

Kto jest pierwszą osobą, którą twoi goście widzą, kiedy wchodzą do restauracji? Zazwyczaj jest to twój host (witający). Nawet jeżeli ma tylko 16 lat, musi być dobrze poinformowany i przede wszystkim przystojny. Określenie przystojny uosabia terminy jak: przyjazny, życzliwy, uprzejmy. Każdego przyzwyczajono, że jest to z reguły student pracujący na niepełnym etacie, który odpowiada za pierwsze wrażenie każdej restauracji, kiedy goście wchodzą do lokalu. Jest to chwilowe zainteresowanie - oni nie wiedzieliby nawet jak uśmiechnąć się, gdybyś nie dał im wypisanych wytycznych z ilustracjami. Jeżeli jest ich więcej niż jeden, plotkują z sobą zanim któryś nie powie „Hej, dwójka na obiad? Tędy..” Wówczas zabierają cię na wycieczkę przez restaurację do twojego stolika, wręczają menu i odchodzą. Potem, jesteś odwiedzany przez nastoletniego busboya, który może lub nie oburknąć do ciebie „dzień dobry” kiedy nalewa ci wodę a potem spieszy się, aby uprzątnąć stolik dla kolejnego gościa. ##

Wszyscy znamy tą scenę aż za dobrze. Ile bardziej chciałbyś odwiedzać tą restaurację, jeżeli witający cię naprawdę wygląda na zadowolonego, kiedy cię widzi? Czy nie czułbyś się mile widziany w restauracji, jeżeli potem spytałby ciebie „Ile osób będzie z Panem na kolacji dziś wieczorem?” Po odpowiedzeniu ci, że jest przygotowany dla ciebie stolik, jesteś poproszony, aby za nim pójść, odsuwa ci krzesło i przed każdym rozkłada menu! Mógłby również polecić ulubioną przystawkę lub przypomnieć, że jest pełny bar, z którego można wybrać doskonałe wina, piwa czy likiery. Twój busboy wpada, wita cię serdecznie a potem pyta, czy życzyłbyś sobie wody. On jest tak serdeczny i przyjemny, że nieraz mylisz go z twoim kelnerem i jesteś naprawdę zaskoczony, kiedy odkrywasz, że nim nie jest!

Często restauracje mogą jedynie zatrudniać studentów szkół dla tych stanowisk ponieważ oni zazwyczaj nie płacą wystarczająco, aby się z tego utrzymać. To jest doskonałe i nawet pożądane, branie pod uwagę, że uczą się etyki pracy, która będzie użyteczna w ich dalszym życiu. Ile lepiej dla nich i dla reputacji twojej restauracji, jeżeli mają tą pewność siebie pozwalającą na rozmawianie z ludźmi w przyjazny sposób i wiedzę, aby być w stanie wkroczyć i pomóc, kiedy trzeba? Im więcej wiedzą o twoim menu i twoim barze, tym lepiej będą w stanie odpowiadać na pytania, które nieuchronnie będą im zadane. Mogą pomagać w up-sellingu pozycji, kiedy wiedzą więcej na temat menu! Wykorzystuj pełny potencjał swoich mądrych „dzieci” i uczyń twoją restaurację wyglądającą jeszcze lepiej dla twoich gości! Czasami trudno jest poznać, czy osoba którą zatrudniasz jest tą najlepszą dla tych ważnych stanowisk. Bierz udział w tworzeniu ich pewności siebie i technikach budowania kariery! Mam zajęcia, które są zaprojektowane specjalnie dla nich. Poznanie menu, wygląd, postawa i osobowość są omawiane podczas odgrywania ról i przyzwyczajanie ich do mówienia rzeczy o których w ogóle nie myślą. Wierzę, że brak pewności siebie jest głównym powodem dla którego młodzi hosty i buspeople zachowują się w taki sposób. Trochę zabawnej praktyki w „bezpiecznym” środowisku (bez gości) może być bardzo silnym lekarstwem. Weź pod uwagę wynajęcie profesjonalisty, aby zachęcić do bardziej profesjonalnego wyglądu twoich młodych członków załogi.

Susie Ross




www.hotelinfo24.pl