Jaki hałas w hotelu irytuje najbardziej?

2007-12-17, 12:12:31

Zgodnie z właśnie opublikowanym sondażem, zleconym przez łańcuch AmericInn są to ludzie w sąsiednim pokoju kłócący się lub urządzający imprezę,

Sondaż przeprowadzony na próbie około 2000 losowo wybranych klientach wykazał, że około 40% tych, którzy denerwowali się hotelowymi hałasami podało, jako ich źródło kłótnie i głośne imprezy; jedna trzecia powiedziała, że przeszkadzały im pary zbyt głośno okazujące swoje uczucia.

Inne powody irytacji: spłukiwanie wodą toalety i inne dźwięki dobiegające z łazienek (26%); zgiełk budowlany lub wywoływany naprawami (13%); kaszlenie i wymioty (12%); chrapanie, odbijanie się i czkawka (11%). Mniej często podawane były głośno nastawione odbiorniki telewizyjne, hałasy z korytarzy i głośna muzyka.

Ja prawdopodobnie, konsekwentnie, denerwowałam się głośnymi telewizorami. Nigdy nie słyszałam przez ścianę, jak komuś się odbijało, chociaż słyszałam gości płuczących gardło, plujących i kaszlących w sąsiedniej łazience.

W sondażu AmericInn interesujące było także to, iż mniej niż połowa zirytowanych hałasami gości (44 %) twierdziła, że dzwoniło w tej sprawie do recepcji lub do kierownictwa. Około 20% starało się zagłuszyć hałas, samemu wzniecając jeszcze większy i prawie 20% włożyło zatyczki do uszu lub zakrywało głowę poduszkami. Jedna czwarta wytrzymywała nieprzyjemne hałasy i nie reagowała.

Tak więc, czytelnicy, proszę odpowiedzieć, jaki hotelowy hałas zdenerwował was najbardziej i z jakich strategii skorzystaliście w odwecie? Pracownicy recepcji i kierownicy, proszę powiedzieć, jakie są najczęstsze skargi na hałas, z jakimi się stykacie? Czy życzylibyście sobie, aby goście skarżyli się częściej, czy raczej jesteście zadowoleni, że tego nie robią? I w jaki sposób skłaniacie zakochaną parę, aby się nieco uciszyła?


Źródło: USA Today.



www.hotelinfo24.pl