Czwartek 28 Marzec 2024

redakcja@hotelinfo24.pl | Reklama w serwisie

Strona główna » Ciekawostki » Nowa gastronomia - jedzenie „takie jak w...

Artykuły serwisu


Nowa gastronomia - jedzenie „takie jak w domu”


Dodano: 2007-03-23

Drukuj


W języku angielskim występują określone wyrażenia oddające ciepłe odczucia, kiedy się ich słucha. „gromadka dzieci”, „trzeszczący kominek”, „domowe jedzenie”. Słuchanie takich wyrażeń przenosi nas w przeszłość do dużo prostszych i mniej skomplikowanych czasów obfitujących w proste przyjemności, kiedy byliśmy spowici w ciepło życia rodzinnego i wszyscy byliśmy jeszcze za młodzi na kandydatów do kolonoskopii.

Hotele pozwalają sobie na wszystko, aby tylko zapewnić ci komfort domu, a jeżeli prowadzisz typowy biznes gastronomiczny to prawdopodobnie masz w swoim menu różnego rodzaju potrawy na sposób „domowy”. Nawet jeżeli marże w twojej restauracji są tak szczupłe jak Lindsey Lohan, to starasz się zapewnić swoim gościom chociaż trochę tego, co by przypominało potrawy „jak u mamy”.

Zastanawiałem się nad tym, kiedy wchodziłem do lokalnej, wolno stojącej restauracji reklamującej się sloganem „domowego gotowania”. Była to prawdopodobnie jedna z setek restauracji tej szczególnej marki, spośród których wszystkie oferują „domowe wyroby” i korzystają z wysiłków marketingu swojej franczyzy, który nasyca media tym sloganem. Miałem kłopoty ze znalezieniem miejsca do parkowania, musiałem więc przespacerować się wzdłuż restauracji, gdzie byłem świadkiem rozładowywania artykułów żywnościowych, z dużej dostawczej ciężarówki. Osuszone i zamrożone plastry selera. Mrożone natychmiast po zebraniu młode ziemniaki z Idaho. Najlepsze holenderskie sosy w puszkach. Najlepsze kiełbaski w sosie mięsnym, w tubkach po 24 funty. Najlepsze solone kotlety wieprzowe w ekskluzywnym wstrząsowym pojemniku. Najlepsza natka białej pietruszki, tylko dla celów dekoracyjnych, nie do odsprzedaży. Domowe gotowanie musiało się chyba bardzo zmienić. Ale wiecie co? To co nastąpiło później, było najlepszym posiłkiem, jaki spożywałem w ostatnich tygodniach.

Stało się tak dlatego, że „domowe gotowanie”, również w domu jest chyba jakieś inne. Wszyscy pracujemy zawodowo, nosimy rzeczy do pralni, prowadzamy dzieciaki na treningi piłki nożnej i kiedy wracamy do domu, to jesteśmy zbyt zmęczeni, aby przygotować faktycznie świeże produkty do przyrządzenia potrawy w chromowanej kuchence elektrycznej. Gdybyśmy to zrobili, to jedlibyśmy tę potrawę domowego wyrobu, w porze rozpoczynania przez Jaya Leno jego cyklicznego programu 'Tonight Show'. Zamiast tego, spożywamy „paczkowane półprodukty', co oznacza, że w ciągu trzech minut będziemy mogli rozkoszować się wspaniałym posiłkiem, składającym się z trzech dań, podanym na podłużnej papierowej tacce, który wyglądałby tak jak, potrawa przedstawiona na zdjęciu opakowania, gdyby była ugotowana i pozostawiona na chodniku od października.

W niektóre dni nie mamy nawet na tyle siły, aby przygotować sobie posiłek w ten właśnie sposób. Chwytamy więc, na wpół zjedzoną torbę z grillowymi chipsami ziemniaczanymi i otwieramy puszkę dietetycznej wiśniowo-grejpfrutowej wody sodowej w czasie przeglądania reklamówek z poczty.

Jeżeli chcemy podać naszym gościom „domowe wyroby”, przenieśmy się do dwudziestego pierwszego wieku i zróbmy to prawidłowo. Po pierwsze, nie mam w domu personelu obsługującego. Wszystkie rzeczy muszę kupić i przynieść do domu osobiście. No i muszę za nie zapłacić, zanim je zjem. Zbierz pieniądze, po parę dolarów na głowę, kiedy goście będą wkraczali na twój „obszar gastronomii” i dopiero po dokonaniu tej czynności będą mogli się czuć jak u siebie. Postaw sprawę jasno: stroje mogą być zwyczajne, zachęć się do założenia szlafroków i kapci domowych.

W pewnym łatwo dostępnym miejscu należy ustawić dużą lodówkę, w której zaczynają się procesy plądrowania. Gość chwyta talerz ze zmywarki i wtyka swoją głowę do lodówki, gdzie znajdzie obfitość na pół opróżnionych opakowań z przyprawami, specjalność dnia i nieco innych pomniejszych alternatyw.

Parę słów na temat tych „alternatyw”. Obecnie, kiedy gość zjada zaledwie połowę swojej porcji, druga połowa ląduje w śmieciach. Tak nie dzieje się w domu. W domu porcja zjedzona do połowy, wędruje do lodówki, z przeznaczeniem dla następnego chętnego. Twoja lodówka powinna być na tyle duża, aby pomieścić pozostałości Specjalności Dnia z co najmniej ostatnich dziesięciu dni. Jeżeli twoi goście są wystarczająco głodni, odpadki żywnościowe powinny być bliskie zeru. Czy ktoś zostawił nie dojedzoną paczkę chipsów ziemniaczanych przy basenie lub zaledwie napoczętą Coca Colę w pokoju gościnnym? Wiesz, co masz zrobić?

Specjalność Dnia jest z pietyzmem przygotowana przez Nocnego Audytora, przy końcu jej/jego zmiany roboczej i składa się z czegokolwiek, co można wykombinować w „elektrycznej przenośnej kuchence” przez cały dzień gotowania. Ta technika polecana jest nawet dla najtwardszych mięs, które stają się delikatne i soczyste w dwanaście godzin później. Funt pasków wołowych, pięć puszek rosołków wołowych, duża torba ryżu i jesteś przygotowany na dwa tuziny szczęśliwych uczestników przyjęcia. Dzięki wysiłkom więzień i różnego rodzaju letnich obozów, możesz teraz kupić tradycyjne opakowania z Pomocnikiem w przygotowaniu wołowych produktów z makaronem, sproszkowanymi częściami z kurczaka i kawałkami tuńczyka z imitacją pasteryzowanego sera. Mmmm. Koszt żywności na zajmowany pokój powinien spaść poniżej kosztu bezpłatnie dostarczanej gazety (niektóre druki nadają się do jedzenia, nawiasem mówiąc, jeżeli są ukryte w gęstym, kremowym sosie).

Restauracyjni goście pospieszaliby z odgrzewaniem tych wspaniałości i powracali do nich, w powtórkach Amerykańskiego Idola w TV. Tak więc musisz mieć kilka kuchenek mikrofalowych o mocy miliona watów zdolnych do przetworzenia pozostałości Specjalności Dnia do dymiących popiołów, w czasie dziesięciu lub mniej sekund. To gwarantuje, że kiedy je się zmiesza z ciągle chłodnymi częściami porcji, to twój wygłodniały gość dostanie zadowalająco ciepławe danie główne. Upewnij się, że na każdym stoliku znajdują się niedopasowane łyżki, solniczki i pieprzniczki w kształcie postaci z kreskówek i połowa rolki papierowych ręczników.

Od tego momentu, twoim przewodnikiem powinno być twoje doświadczenie. Pomyśl o kuchennych pojemniczkach z rozmiękłymi imbirowymi ciasteczkami, lodach jedzonych bezpośrednio z pojemnika, być może o sczerniałych bananach. Jedynym personelem, którego będziesz potrzebował, to jest faktycznie starsza kobieta, która będzie krzyczała na klientów aby płukali swoje talerze i ustawiali je na zmywarce.

Twoi goście poczują się tak jak w domu.

Larry Mundy


Larry Mundy – pracuje w firmie hotelowej w Dallas. Jego poglądy są jego własnymi spostrzeżeniami i mogą się znacząco różnić od punktu widzenia innych osób.


Kontakt
Larry Mundy
email: LJM2804@yahoo.com


Komentarze:

Wyjazdy kamperem – sposób na komfort i swobodę podczas urlopu ...więcej»

Gdzie jechać w góry na Święta? Boże Narodzenie w sercu Beskidów, czyli jak zaplanować wyjazd dla całej rodziny? ...więcej»

Hotel w górach: czym się kierować przy wyborze takiego obiektu? ...więcej»

Glamping,czyli wszystko, co powinniście wiedzieć o luksusowych kempingach ...więcej»

Hotel nad jeziorem koło Dębicy ...więcej»

Standardowe procedury check in i check out w hotelu ...więcej»

Pokój hotelowy - definicja, rodzaje, wyposażenie ...więcej»

Czym jest usługa hotelarska? ...więcej»

Test dla hotelarzy 12 - Technik hotelarstwa ...więcej»

Test dla hotelarzy 8 - Technik hotelarstwa ...więcej»

Piękny Pałac, odremontowany i zaadoptowany na...

2018-06-08, 23:45:01 ~Zbigniew Hanke

Też jak jadę na rower to biorę dużą butelkę cisowianki,...

2018-05-15, 12:57:50 ~Agata

Fajnie, że Koneser będzie miał taką bogatą ofertę...

2018-03-24, 18:12:35 ~Karolina

"Prawdopodobnie" ... z tego co widziałem to Golden Tulip...

2018-03-06, 10:02:29 ~Paul VD

Warszawa a szczególnie Praga potrzebowała inwestycji...

2018-02-19, 19:49:28 ~klara

Świetna inicjatywa, podpisuję się obiema rękami. Dzieci...

2018-01-24, 16:51:44 ~anita

Jakie blisko 700 000 skoro nawet nie było pół miliona...

2018-01-16, 13:49:40 ~Brzeski

Koneser dla mieszkańców Pragi i nie tylko to wielka...

2018-01-14, 15:14:12 ~smakosz

Więcej o Dolinie Psarki można znaleźć na...

2018-01-09, 19:03:15 ~Michał

Copyright ©2008-2018 Hotelinfo24.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone

O PORTALU | REGULAMIN SERWISU | REKLAMA W PORTALU  | KONTAKT

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgode na używanie cookie.  Więcej informacji