Czwartek 25 Kwiecień 2024

redakcja@hotelinfo24.pl | Reklama w serwisie

Strona główna » Obsługa gościa » Ciemna strona hotelarstwa

Artykuły serwisu


Ciemna strona hotelarstwa


Dodano: 2008-03-20

Drukuj


Niefortunny incydent w hotelowym barze w Singapurze spowodował, że Yeoh Siew Hoon zaczęła się zastanawiać, dlaczego w przemyśle hotelowym nic się nie zmienia, szczególnie w zakresie przyjmowania dwóch zestawów reguł, jednego dla cudzoziemców, drugiego dla turystów krajowych.

Ilustrując tę ciemną stronę, obawiam się, że będę się musiała podzielić opisem incydentu raczej godnego ubolewania, jaki przydarzył mi się w hotelowym barze w Singapurze. Chciałabym przekazać tę relację, ponieważ często jestem wyprowadzana z równowagi przez głupotę i bezsensowne działania niektórych pracowników obsługi.

Przygotowywałam się do wzięcia udziału w pewnym wydarzeniu w hotelu i po próbie, moi przyjaciele i ja, zdecydowaliśmy, że pójdziemy na drinka. Ponieważ wciąż korzystałam z pomocy kul, trzymaliśmy się blisko hotelu i wybraliśmy jeden z jego barów. Weszliśmy do niego wejściem prowadzącym bezpośrednio z hotelu – była nas piątka (czworo Chińczyków i jedna biała osoba - mówię o tym ponieważ sądzę, że miało to pewien wpływ na splot wydarzeń, które nastąpiły później). Mój przyjaciel Chińczyk miał na sobie szorty i domowe obuwie.

Przeszliśmy (ja oczywiście kulejąc) przez bar, paradując przed całym personelem i znaleźliśmy sobie cichy zakątek. Chciałam gdzieś ulokować moje kule, aby znalazły się poza zasięgiem wzroku i aby nie rzucały się w oczy w tym przepełnionym radosną muzyką barze, obsługującym szczęśliwych klientów. Podeszła do nas kelnerka i przyjęła zamówienia na drinki. Zamówiliśmy butelkę czerwonego wina z karty win, kosztującą powyżej 100$ singapurskich. Dziesięć minut później kelnerka wróciła i powiedziała, że akurat zamówionego przez nas wina chwilowo nie ma i czy w związku z tym życzylibyśmy sobie jakieś inne wino? Pokazała nam jedną butelkę i powiedziała „Ta kosztuje 200$. Czy chcielibyście ją zamówić?” Słyszałam oczywiście o upsellingu, ale nie sądzę by ta propozycja kelnerki była wystarczająco subtelna.

Po następnych dziesięciu minutach, podszedł do mnie mężczyzna, który wyglądał i zachowywał się jak menedżer i zapytał czy wszystko jest w porządku. Potwierdziłam i powiedziałam że właśnie zastanawiamy się nad wyborem wina, ponieważ to, które wcześniej zamówiliśmy, nie było dostępne.

Spojrzał następnie na moją prawą nogę, która była oparta na taborecie (moje kule leżały obok mnie) i powiedział „Nie mam nic przeciwko temu, aby trzymała pani nogę na krześle, ale czy mogłaby pani zdjąć obuwie?” Zapytałam go, jaki jest sens tego, abym tak zrobiła? Dlaczego ściągnięcie przeze mnie buta byłoby w porządku?

Spojrzał następnie na nogi mojego chińskiego przyjaciela i powiedział „Faktycznie to nie wpuszczamy tutaj gości w obuwiu domowym.” Wskazałam na białego mężczyznę siedzącego akurat przy barze i powiedziałam „On również jest w szortach i kapciach.” „On jest gościem hotelu” odpowiedział. „Aha, macie więc jeden zestaw zasad dla gości hotelowych, a drugi dla innych lokalnych gości?”, zapytałam.

Wyjaśniłam następnie, że byłam gospodarzem wydarzenia organizowanego w tym hotelu, dlatego też z technicznego punktu widzenia mogłabym być uważana za gościa firmy a biorąc pod uwagę to, że mam problemy z pokonywaniem długich dystansów, czy nie miałby nic przeciwko temu, abyśmy spokojnie napili się drinka i aby już nikogo więcej nie niepokoił? Ponadto mój chiński przyjaciel siedział w tak ciemnym zakątku, że trudno go było zauważyć, a już na pewno jego ubiór nie mógł obrażać niczyich uczuć. „Menedżer” wymamrotał pod nosem, że musieliśmy się jakoś wślizgnąć do baru i dlatego ukrywaliśmy się w najciemniejszym zakątku, bo wiedzieliśmy, że łamiemy przepisy dotyczące ubioru.

Po tych słowach rozpętało się prawdziwe piekło, nastąpiła ostra wymiana zdań - „menedżer” podniósł głos, co uczynili również moi przyjaciele – i wyszliśmy z tego baru, a ja kuśtykałam na końcu, jak zraniony gladiator. Przez cały czas myślałam sobie „Jakie to było głupie i bezsensowne zachowanie? Stracił przecież część swoich codziennych dochodów, prawdopodobnie nigdy już nie skorzystamy ponownie z jego usług, a wszystko z powodu jego godnego pożałowania postępowania – czy zdarzyło by się to, gdyby mój przyjaciel lub my wszyscy bylibyśmy biali?”

Jest to niepisana reguła w przemyśle hotelowym w Azji – personel lokalny, gdziekolwiek ma to miejsce i z jakiejkolwiek przyczyny, ma skłonność do traktowania obcokrajowców lepiej niż własnych rodaków. Dlatego, jak przypuszczam, mają jeden zestaw zasad dla „gości firmowych”, a inny dla gości miejscowych.

Taka była prawda 20 lat temu i taka jest prawda obecnie, no być może w trochę mniejszym stopniu – ale ciągle tak jest. Smutne, ale prawdziwe.

Yeoh Siew Hoon


Yeoh Siew Hoon
– pochodzi z Singapuru, jest jedną z najbardziej szanowanych redaktorów i felietonistów z branży turystycznej w krajach Azji i Pacyfiku, ponad 20 lat w zawodzie, prowadzi firmę SHY Ventures Pte Ltd., wykładowca, trener, twórca eventów, autorka wielu książek (m.in. "Around Asia In 1 Hr: Tales of Condoms, Chillies & Curries”.

Kontakt:
Yeoh Siew Hoon
SHY Ventures Pte Ltd
email:
siewhoon.yeoh@gmail.com, yeoh.sh@pacific.net.sg


Komentarze:

Jak przygotować się na wakacje w hotelu? ...więcej»

Etapy pobytu gościa hotelowego ...więcej»

Choroba w hotelu ...więcej»

Czy internetowe strony z opiniami klientów przyczyniają się do nawrotu doskonałej obsługi hotelowych gości? ...więcej»

Znaczenie edukacji przyszłych hotelarskich profesjonalistów w zakresie obsługi gości ...więcej»

Standardowe procedury check in i check out w hotelu ...więcej»

Pokój hotelowy - definicja, rodzaje, wyposażenie ...więcej»

Czym jest usługa hotelarska? ...więcej»

Test dla hotelarzy 12 - Technik hotelarstwa ...więcej»

Test dla hotelarzy 8 - Technik hotelarstwa ...więcej»

Piękny Pałac, odremontowany i zaadoptowany na...

2018-06-08, 23:45:01 ~Zbigniew Hanke

Też jak jadę na rower to biorę dużą butelkę cisowianki,...

2018-05-15, 12:57:50 ~Agata

Fajnie, że Koneser będzie miał taką bogatą ofertę...

2018-03-24, 18:12:35 ~Karolina

"Prawdopodobnie" ... z tego co widziałem to Golden Tulip...

2018-03-06, 10:02:29 ~Paul VD

Warszawa a szczególnie Praga potrzebowała inwestycji...

2018-02-19, 19:49:28 ~klara

Świetna inicjatywa, podpisuję się obiema rękami. Dzieci...

2018-01-24, 16:51:44 ~anita

Jakie blisko 700 000 skoro nawet nie było pół miliona...

2018-01-16, 13:49:40 ~Brzeski

Koneser dla mieszkańców Pragi i nie tylko to wielka...

2018-01-14, 15:14:12 ~smakosz

Więcej o Dolinie Psarki można znaleźć na...

2018-01-09, 19:03:15 ~Michał

Copyright ©2008-2018 Hotelinfo24.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone

O PORTALU | REGULAMIN SERWISU | REKLAMA W PORTALU  | KONTAKT

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgode na używanie cookie.  Więcej informacji