Strona główna » Zarządzanie » Jestem dyrektorem naczelnym hotelu, co dzisiaj... | Artykuły serwisu
Jestem dyrektorem naczelnym hotelu, co dzisiaj zrobiłem?
 |
|
Jestem finansowo odpowiedzialny za każda pozycję na rachunku zysków i strat i wiem dlaczego mogą tam być rozbieżności, dlatego podpisuję każdą fakturę, nadaję jej kod i upewniam się, czy została złożona i opłacona w terminie. Aha, i w przypadku, kiedy nie została zapłacona na czas, wykonuję rozmowę telefoniczną, wysyłam maile i faksuję, aby upewnić się że każdy sprzedawca nie ma pretensji z tytułu powstałej zwłoki.
Och, faks nie przeszedł? Zakasuję rękawy i naprawiam go, bo jestem ekspertem w serwisie analogowych układów elektronicznych w cyfrowym świecie. O, a teraz z kolei nie działa drukarka... no cóż, moje rękawy są podwinięte więc pokaż mi, co się z nią dzieje?
Poczekaj chwilę, telefony dzwonią bez przerwy, muszę je odebrać. Aha, to ta rezerwacja grupowa, a menedżer sprzedaży właśnie wyszedł. Proszę więc pozwolić mi to załatwić, a kiedy uzyskam wszelkie informacje umieszczając dane w systemie zarządzania obiektem i w Sale Pro, natychmiast sporządzę umowę dla Was. Doceniam Wasze zainteresowanie i życzę miłego dnia. Spójrzmy dlaczego nie mogę się zalogować do Sale Pro? Muszę to natychmiast sprawdzić w oprogramowaniu sprzedaży. No, nareszcie wrócił manager sprzedaży, ale on także nie może się zalogować. To nie wina oprogramowania, po prostu nie działa Internet. Cóż, pozwólcie mi skorzystać z mojej wiedzy teleinformatycznej i zorientować się co się tym razem stało. OK, wykonałem kilka telefonów i sprawdziłem parę rzeczy, a teraz mogę już wrócić do drukarki .... Dyrektor Naczelny? Nasz telefon dotyczący weryfikacji zatrudnienia czeka również na połączenie z kimś, kto próbuje sprzedać toner do drukarek. No tak, wiesz już co się mogło stać z drukarką, wystarczy przecież uzupełnić toner. Złożyłeś zamówienie na toner w zeszłym tygodniu, prawda?
Wracam do biura, aby sprawdzić pocztę, ale przecież, zapomniałem że nie działa Internet. Wchodzi obsługa techniczna i twierdzi, że nie działa pompa przy basenie, więc należy wezwać serwisanta? Hm ... czy jest to w budżecie? Manager sprzedaży chce wiedzieć, dlaczego nadal nie może połączyć się z Internetem, a szef housekeepingu po prostu zostawił ci wiadomość na poczcie głosowej twierdząc, że dostawa materiałów do obsługi gości nie będzie zrealizowana, bo mamy zaległą, nieuregulowaną fakturę. Wspaniale, Internet już działa, to był tylko problem z dostawcą usług internetowych. Nareszcie możesz zabrać się za e-maile i prawie skończyłeś przygotowywać prognozę i revenue management, kiedy zjawia się sprzedawca artykułów spożywczych, aby zaoferować pomoc przy wprowadzeniu kilku nowych produktów i odebrać cotygodniowe zamówienie.
Powrót do wiadomości e-mailowych. A niech to, biuro korporacyjne przysłało całą masę nowych e-maili, a ty nie miałeś nawet czasu na przejrzenie tych wcześniejszych. Na jeden email musisz odpowiedzieć natychmiast. To pilna kwestia związana z obsługą gości i pracownicy nalegają na rozmowę z dyrektorem naczelnym.
Teraz jeszcze niezadowolony pracownik recepcji chce wiedzieć, dlaczego pierwsza zmiana nie może rozliczyć się ze swojego raportu gotówkowego i dlaczego zostawia taki bałagan po zakończeniu pracy.
W godzinach popołudniowych wykorzystujesz swój urok i przekonujesz wszystkich pracowników włącznie z kierownictwem, aby byli wdzięczni za każdego gościa przybywającego do hotelu. Wszyscy zaczęli szanować swoich współpracowników, ponieważ nikt nigdy nie sprawia żadnych problemów w pracy. Tak, dostarczono też zamówiony toner do drukarek. Dostawa dla housekeepingu związana z obsługą gości została zrealizowana, a dział sprzedaży zarezerwował ogromną grupę gości na następny miesiąc. Wraz z grupą, którą wcześniej ty sam zarezerwowałeś, prognoza wygląda całkiem nieźle, a będzie wyglądała jeszcze lepiej! O rany, czy to nie czas na to seminarium internetowe, na którym muszę być obecny?
Joe Puhl
| | | |
 |
Komentarze: |
|
|
|
|
|
|
|
| | |
